Papież spotkał się z Ukraińcami. Wysłuchał krytyki?
Rozmowa z przedstawicielami strony ukraińskiej trwała ponad cztery razy więcej niż większość spotkań papieskich w ostatnim czasie – zauważyły światowe media.
Jak podała agencja prasowa Risu, cytowana we wtorek przez Katolicką Agencję Informacyjną (KAI), "Ojciec Święty chciał uważnie wysłuchać, dlaczego część Ukraińców sceptycznie patrzy na działania Watykanu".
Prośby Ukraińców
– Przez długi czas naród ukraiński żył w półmroku. Dziś prosimy papieża, aby pomógł nam stać się narodem światła – powiedział obecny na spotkaniu Myroslav Marynovych, prorektor Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego we Lwowie.
Wieloletni przyjaciel Franciszka – Alejandro z Argentyny – postanowił przyprowadzić do papieża dwójkę znajomych Ukraińców – Jewhena Jakuszewa z Mariupola i Denysa Koladę, konsultanta do spraw dialogu z organizacjami religijnymi. Chciał w ten sposób stworzyć "platformę komunikacji", dzięki której uda się wyjść naprzeciw niejednoznacznemu postrzeganiu przez Ukraińców kroków podejmowanych przez Ojca Świętego. W ostatnich tygodniach Franciszek otrzymywał wiele listów od poszczególnych instytucji publicznych oraz przywódców religijnych i społecznych, m.in. właśnie od Denisa Kolyady. Papież odpowiedział na to osobiście, co było preludium spotkania. – Możemy rozmawiać tyle, ile potrzebujemy – rozpoczął spotkanie Franciszek, dając do zrozumienia, że faktycznie chciał uważnie wysłuchać gości i dostrzec wszystkie aspekty ukraińskiego spojrzenia na postępowanie Watykanu.
Spotkanie z papieżem
– Na zmianę zabieraliśmy głos, jednocześnie otwarcie analizując przyczyny krytycznego stosunku wielu Ukraińców do stanowiska Watykanu w sprawie obecnej wojny rosyjsko-ukraińskiej, a także do kroków solidarności ze strony papieża – ocenił Myroslav Marynovych.
Ukraińcy zaznaczyli m.in., że Rosja posługuje się zarówno bronią, jak i fałszywymi informacjami, zaś Ukraina przez długi czas była w Watykanie postrzegana przez "pryzmat rosyjski".